Psychoanaliza kompleksu

Może nie jestem psychologiem czy socjologiem, ale oserwuję to co dzieje się wokół mnie i dziś chcę podzielić się z Wami przemyśleniami na temat kompleksów i tego jak sobie z nimi radzić.

Po pierwsze zrozum, że nie ma ludzi idealnych, nawet jeśli pozbędziesz się nadwagi, czy staniesz się posiadaczką wysportowanego ciała, zawsze znajdziesz w sobie coś co nie będzie Ci się podobać. Ideałem możesz stać się wyłącznie w oczach drugiej osoby. Sama od wielu lat walczę z kompleksami, stosowałam niezdrowe metody, żeby zrzucić zbędne kilogramy, chudłam, ale nie przypominam sobie, żebym z tego powodu była szczęśliwsza. Dopiero gdy zaczęłam prowadzić zdrowy tryb życia, ćwiczyć i zdrowo jeść czuję się dobrze i fizycznie i psychicznie. Ważne, żeby nie zmieniać się dla innych, rób to dla siebie.

Po drugie pokochaj siebie, może to oklepany slogan, ale sprawdza się, dawaj swojemu organizmowi to co najlepsze, szanuj swoje ciało, nie wrzucaj do swojego żołądka byle czego. Nie mówię wyłącznie o kobietach, kompleksy mogą być rownież męskim problemem. Żaden facet nie czuje sie komfortowo gdy zauważa, że mógłby spokojnie pożyczać stanik od swojej partnerki, inną częstą przyczyną kompleksów wsród mężczyzn jest problem z przybraniem na wadze i anemiczny wygląd, jeśli uważasz, że zmiana wyglądu doda Ci pewności siebie spróbuj poradzić sie specjalisty jakie rozwiązanie dla Twoich problemów zaproponuje.

Kwestia kompleksów w związkach jest bardzo istotna, może nawet doprowadzić do rozpadu, często mężczyźni narzekają, że ich żony przestają o siebie dbać po małżeństwie, ale powodem rozwodu nie jest te dodatkowe poślubne 5kg, ale sposób w jaki kobieta zakompleksiona zaczyna się zachowywać, jest wiecznie smutna, nieszczęśliwa, nie dopuszcza do siebie myśli, że może być jeszcze atrakcyjna, zaczyna wmawiać mężowi, że na pewno ma kochankę, bo przecież na nią nie może już patrzeć. Dlatego tak ważne jest aby nie dać się kompleksom i walczyć o swoje szczęśliwe życie.

L.